Dajesz prowadzić samochód dziecku? Sprawdź, co na to ubezpieczyciel

Jak ubezpieczyciel odnosi się do kolizji i wypadków spowodowanych przez osobę inną niż właściciel pojazdu – jego dziecko? Jaka jest różnica pomiędzy pożyczeniem samochodu dziecku pełnoletniemu, a nieletniemu? Poznaj konsekwencje wynikające z użyczania auta osobie trzeciej. Sprawdź też, co Cię czeka, gdy ta osoba doprowadzi do szkody na drodze.

Pożyczanie samochodu pełnoletniemu dziecku – czy to legalne?

Zakup samochodu to spory wydatek, podobnie jak jego eksploatacja. Rzadko się zdarza, że na jedną rodzinę przypada tyle pojazdów, ilu jest członków. Znacznie częściej w kilkuosobowej rodzinie do dyspozycji pozostaje pojedyncze auto, którym poruszają się wszyscy. Czy to legalne, jeśli w urzędzie rejestracji został zgłoszony tylko jeden właściciel? Odpowiedź brzmi: tak. Właściciel pojazdu może pożyczać swoje mienie innym kierowcom, choć musi być świadom konsekwencji, jakie będą go czekały w razie wypadku.

Jeśli chcesz stale pożyczać samochód członkom rodziny – oczywiście pełnoletnim i posiadającym prawo jazdy – podczas wykupywania ubezpieczenia OC powinieneś zgłosić dodatkowych kierowców. To pomoże Ci uniknąć nieprzyjemnej sytuacji, gdy dojdzie do szkody drogowej i konieczna będzie wypłata odszkodowania. Ponieważ za OC dla samochodu dzielonego pomiędzy kilku kierowców, w tym mniej doświadczonych dzieci, zapłacisz nieco więcej, skorzystaj z porównywarki ubezpieczeń na stronie https://kioskpolis.pl/ i znajdź ofertę o niskiej składce.

Nauka jazdy dziecka bez prawa jazdy

Absolutnie niedozwolone jest użyczanie samochodu osobom nieletnim oraz nieposiadającym prawa jazdy. Nawet jeśli to przejażdżka „tylko wokół domu” i „wyłącznie w celach edukacyjnych”, łamiecie prawo i możecie otrzymać karę. Jeżeli Twoje dziecko przez przystąpieniem do egzaminu potrzebuje jeszcze trochę potrenować, wykup mu dodatkowe jazdy. Weź pod uwagę fakt, że w samochodzie ćwiczebnym instruktor ma większą kontrolę nad pojazdem niż Ty jako pasażer. W przypadku pomyłki niedoświadczonego, nieposiadającego prawa jazdy dziecka nie będziesz w stanie zareagować.

Pilnuj też, by dziecko nie zabrało kluczyków do samochodu pod Twoją nieobecność. Za spowodowane przez niego szkody zapłacisz częściowo Ty. Jeśli zaś przydarzy się wypadek i ktoś zginie, będziesz odpowiadać przed sądem jako opiekun prawny.

Doszło do kolizji – co teraz?

Jeśli do kolizji doprowadziło Twoje pełnoletnie dziecko z prawem jazdy, nie ma się czym przejmować. Osoba poszkodowana otrzyma pieniądze z OC, Wy zaś będziecie chronieni od odpowiedzialności cywilnej. Uwaga jednak! W takim przypadku ubezpieczyciel może dokonać rekalkulacji składki i kazać Ci zapłacić za przyszłe miesiące więcej oraz wyrównać opłaty za miesiące poprzedzające. Aby uniknąć nieprzyjemności, zgłoś wszystkich kierowców samochodu od razu.

Inaczej sprawy będą się miały, gdy sprawcą stłuczki okaże się kierowca nieletni lub bez prawa jazdy. OC zostanie wypłacone poszkodowanemu, jednak później nastąpi regres – ubezpieczyciel zgłosi się do Was z wnioskiem o oddanie sumy wypłaconej poszkodowanemu. Zostaniecie nią obciążeni po równo – Ty jako właściciel auta i dziecko jako kierowca/sprawca. Dodatkowo stracisz zniżkę z tytułu bezszkodowej jazdy.